Od kilku tygodni testujemy dla Was produkty GP Batteries w ramach wspólnej akcji promującej morsowanie. Na koniec zostawiliśmy sobie najciekawszy gadżet i jednocześnie najbardziej – naszym zdaniem – przydatny.
W czasach, gdy wytrzymałość baterii telefonu komórkowego mierzymy raczej w godzinach, a nie dniach, PowerBank jest na wagę złota. To niewielka skrzynka, którą warto mieć przy sobie – gdy telefon lub tablet rozładuje się, wystarczy podłączyć do niej urządzenie za pomocą portu USB, aby je ponownie naładować.
Otrzymaliśmy od producenta PowerBank GP 301W-WB1 o pojemności 10400mAh (sporo). Ładowanie urządzenia zajęło 12 godzin. Przenośna ładowarka od GP jest solidnie wykonana i po prostu ładna. W ramach testów udało mi się naładować nim iPhone 5 trzykrotnie (od 5-10%) oraz dwukrotnie iPad Mini Retina (raz od zera, drugi raz od około 30%). Dzięki dwóm wyjściom USB, oba urządzenia były zasilane jednocześnie. Tyle jeśli chodzi o testy wytrzymałości. Tak naprawdę PowerBank przydaje się w sytuacjach awaryjnych, które pomimo ładowarki zamontowanej w mieszkaniu, samochodzie i biurze, zdarzają mi się nadzwyczaj często. Od dzisiaj mam więc jeszcze jeden sprzęt do noszenia przy sobie.
Jest i konkurs
Mamy dla Was konkurs. Do wygrania aż trzy zestawy złożone z PowerBanku GP FP10M 10000mAh oraz gadżetów od GP.
Co należy zrobić, aby wziąć w nim udział? Na naszym profilu Facebook (link) znajdziecie 3 zdjęcia z naszych kąpieli morsowych. Na każdym zdjęciu znajduje się dymek. I tu zaczyna się Wasza rola. Do 4 grudnia włącznie, w komentarzach do zdjęcia uzupełnijcie zawartość dymka (wystarczy jeden) – im zabawniej, tym lepiej. Do 6 grudnia wybierzemy z Martyną 3 najzabawniejsze wypowiedzi – po jednej dla każdego zdjęcia. Autorzy otrzymają nagrody. Z konkursu są wyłączeni członkowie naszych rodzin i pracownicy GP Batteries Polska.
Nie oplaca sie … Po za tym jak pobrac te zdj ?
wchodzi na zdj klikasz prawy przyciski myszki i dajesz zapisz obraz geniuszu (y)
Ale na telefonie ._.
gdzie wrzucamy nasze prace? :)
Kiedy wyniki? :)